sobota, 2 lipca 2011

Lniane poduszki z gęsim pierzem / Linen pillows stuffed with goose feathers


Czyli... alergicy - nie próbujcie tego w domu.
Or... allergies - do not try this at home.

Z moją alergią już sam pomysł, by spać na puchowych poduszkach zakrawa na samobójstwo. Pomysł, by takową poduszkę zrobić i wypchać samodzielnie zakrawa na bardzo, bardzo masochistyczny plan samobójstwa. No ale czego się nie robi dla historycznej poprawności.

Considering my allergy the sole idea of sleeping on a feather-stuffed pillow sounds like a suicide. The idea of actually making and stuffing such a pillow with own hands sounds like a very, very masochistic suicide plan. But yet, what is not done for historical accuracy?

Na samym wstępie bardzo sobie pogratulowałam pomysłu, żeby zamknąć się z tym workiem pierza (oraz uszytą z burego, ale ciasno tkanego lnu poszewką) w łazience, uprzednio nałykawszy się prochów antyhistaminowych, wapna i wszystkiego, co tam jeszcze było w aptece. Ale i tak po jakimś kwadransie sama wyglądałam jak źle oskubana gęś, a moje drogi oddechowe stanowczo protestowały przeciwko dalszemu posiadaniu takiej użytkowniczki.

At the beginning I was happy with the idea to do that (stuffing a cushion of natural, grey linen with feathers) in bathroom. And before that I had taken all the antihistamine pills one can find in pharmacy. Anyway, after a quarter, I looked like a badly plucked goose myself. And my lungs cried for a new and wiser owner.

Po kolejnym kwadransie poszewka z burego lnu była już wypchana i zaszyta. W trakcie zszywania okazało się, że te wredne pióra wychodzą przez szew ręczny (całość, w wyniku pośpiechu i braku czasu, niestety zszyta maszynowo), mimo że starałam się, żeby był naprawdę drobny. Zatem przeszyłam drugi raz. I trzeci. I w końcu przestały wychodzić.
No i ostatni, najłatwiejszy etap - załadowanie burego lnianego worka wypchanego pierzem w ładną medievalną poszewkę zgodną z ikonografią.
Voila.
After another quarter however, the grey linen cushion was well stuffed and sewn. In between sewing it turn out that the feathers are slipping out, so I doubled the seams. And the trippled.
And finally, the last and easiest part - I put the grey linen pillow into a nice cushion that resemble the period iconography well.
Here it is:


A tu kilka obrazków z epoki dla porównania. / And here some period pictures:

1437, Niemcy (Germany)


1480-90, Niemcy (Germany)

Tak więc owszem, wykonujemy również tego rodzaju akcesoria i polecamy się łaskawej pamięci, jeśli ktoś z was podobnie jak ja ma alergię, ale w przeciwieństwie do mnie nie ma zapędów samobójczych. Chociaż następne poduszki pewnie będzie wypychać Orka, ona przynajmniej nie jest alergikiem :).

So, yes, we make also such accessories on commissions too. Althought I think the next pillows will be made by Orka, she's not allergic at least :).

I nie, nie chcecie zobaczyć zdjęcia łazienki, mnie i kota po tej całej akcji.
And no, you really don't want to see a photo of my bathroom, me and my cat after this production.

3 komentarze:

  1. Bardzo chętnie zobaczę takie zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapomnij, cenzura :p.
    Poczekaj, aż sama będziesz wypychać następną poduszkę :p.

    OdpowiedzUsuń
  3. Normalnie nie mogę się doczekać :P

    OdpowiedzUsuń