środa, 11 kwietnia 2012

Niemiecki haft bloczkowy... na pikniku / German block embroidery... on a picnic

A właściwie podczas treningu w historykach, jaki z grupą znajomych urządziliśmy sobie w jeden z ciepłych, wiosennych dni.

Or rather during training we've made with a group of friends in period clothing using one of warm, sunny spring days.

Haft stanie się oczywiście sakiewką, a datowany jest na XIV/XV wiek. Pochodzi z Niemiec, obecnie przechowywany w Victoria & Albert Museum w Londynie. Sam w sobie jest bardzo ciekawy - ścieg tworzy małe kwadratowe bloczki i dopiero one układają się we właściwy wzór. Potwornie męczący, ale zarazem bardzo satysfakcjonujący. Za jakiś czas poświęcę mu osobną notkę.

The embroidery will be turned into a pouche of course. The pattern is dated to the 15th century. The original piece comes from Germany but is now exhibited in Victoria & Albert Museum in London. It's very interesting - the stitches make small square blocks that form the final pattern. It was extremely tiring to make, yet very satisfying as well. I'm going to post a separate note on the pattern itself some day.


Haftowałam już po treningu, przysiadłszy sobie nieopodal ogniska.

I was embroidering after the training, sitting by the fire.



A dla ciekawych jeden z moich piętnastowiecznych strojów w całej okazałości. Datownie oczywiście na przełom XIV i XV wieku.
- pod spodem, czego nie widać: giezło lniane, suknia spodnia z brązowego lnu, wełniane nogawiczki z podwiązkami, ręcznie szyte buty skórzane;
- wełniana suknia wierzchnia z lnianą podszewką, przód i rękawy na guziki, tzw. cotehardie. Udało mi się trafić wełenkę w kolorze ślicznej, butelkowej zieleni;
- pasek skórzany z okuciami z brązu;
- przy pasku: kuty nożyk osobisty, igielnik z brązu, dwie haftowane sakiewki;
- na głowie: lniany kruseler (niestety, pożyczony od koleżanki, mój własny jeszcze się szyje)
- kołczan i strzały historyczne (drewno, pióra naturalne, drewniane osady) w barwach mojego bractwa (żółty i czarny)
- trochę biżuterii historycznej (trzy pierścionki z wykopalisk w Krakowie i czwarty herbowy).

And for those of you interested in historical reenactment, one of my period dresses in full display. Dating of all elements: turn of the 14th and 15th century.
- underneath parts actually invisible: linen chemise, under-gown (cote simple) of brown linen, woollen hose with leather garters, hand-sewn leather shoes;
- woollen over-dress (cotehardie) with buttons in front and on the sleeves. I was lucky to find a nice wool in a lovely color of bottle-green;
- leather belt with bronze adornments;
- attatched to the belt: small forged personal knife, needlecase made of bronze, two embroidered pouches;
- headwear: linen kruseler (borrowed from a friend, mine is still being sewn)
- leather quiver with period arrows (wood, natural feathers) in colors of my group (yellow and black);
- a little bit of period jewellery (three rings based on excavations in Cracow, fourth ring with my coat of arms).

No i niech będzie, fotka z treningu właściwego, choć to nie temat właściwy tego bloga ;). Ale co tam, pochwalę się własnym łukiem historycznym. Cisowy długi łuk angielski (longbow), z rogowymi gryfami. My precious :).

And well, a photo from the actual training, although it's not the actual topic of this blog ;). But well, let me show off my very own historical bow. It's a typical period longbow made of yew wood with endings made of horn. My precious :).


I jeszcze ze dwie fotki, pokazujące, jak miły i przyjemny dzień to był.

And perhaps two more pics showing how pleasant and lovely that day was.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz